Ojajebie ;o Jest 31 sierpnia ! Ostatnia okazja, żeby dodać
wakacyjnego posta, mimo tego, że za oknem już nie widać wakacji. Jest
pochmurno, a temperatura sięga ledwie dwudziestu stopni. W poniedziałek idziemy
do szkoły. Będzie mi ciężko zmienić biologiczny zegar. Zazwyczaj chodziłem spać
w nocy, albo nad ranem. Ostatnio nawet zdarzyło się tak, że nie spałem w ogóle,
ale jak dorwałem łóżko, to nie mogłem się od niego oderwać przez osiemnaście godzin.
Nie zmienia to jednak tego, że w dalszym ciągu jestem wyczerpany. Fajnie, że
spotkam znajomych ze szkoły, których nie widziałem całe dwa miesiące. Znajomi –
Chyba jedyny plus chodzenia do szkoły. Haha. Z resztą, dobrze, że wakacje się
kończą, pozwoli mi to przemyśleć kilka spraw. Wiele rzeczy zaczęło się sypać.
Tacy ludzie. A może to we mnie tkwi problem? Po części na pewno. Zbyt często
mam wbite, hehe. Nie moja wina. Taki charakter. Z resztą, wyjebane. Dziwnie się
zaczęło dziać. Ziomeczek z którym spędziłem większość czasu w wakacje nagle
chce mnie bić… Taki kaprys? Nie wiem. Wiem tylko, że nie chce ze mną spiny. Mam
nadzieję, ze pójdzie po rozum do głowy. U niego o to ciężko pewnie. W niedzielę
mam ugadany featuring z Czołgiem. W porządku z niego typ. Mam nadzieję, że nie
skończy się na jednym, numerze i w przyszłości nawiążemy jakąś większą
współpracę. Na wszystko jeszcze przyjdzie czas. Dzisiejszy dzień mija pod
szyldem „Zamuła”. A może wydaje mi się tak dlatego, że jest zbyt zwyczajny? Prawdopodobnie.
Tym bardziej, że przez wakacje niosły mnie różne rozmaite imprezy i wyjazdy. Fajnie
było. Serio. Ale wszystko dobre, co się dobrze kończy. Teraz pozostaje mi
czekać na ferie, majówki i w końcu na kolejne wakacje. Mam nadzieję, że będzie
mi się układało w szkole, tak jak w poprzednim roku. Martwię się tylko o to, że
nie będę miał na nic chęci, ale z drugiej strony mam świadomość tego, że jak
chcę to potrafię się wziąć za siebie i doprowadzić pewne sprawy do końca, oraz
udźwignąć na barkach powierzone mi obowiązki. Będzie dobrze. To jedyne co mogę
powiedzieć na dziś dzień. Siemanko ;)