Jestem tutaj znowu. Wiem, nie obchodzi was to ^ ^ Zauważyłem, że daję średnio 3 wpisy na miesiąc. Dziś mamy 15 sierpnia więc muszę się streszczać, żeby wyrobić normę. W głośnikach leci Bonson, kawałek Pt. „Pan Śmieć”. Czuć w tym prawdę. Mocne wersy, świetny refren. Mamy wakacje, jest lajt. Melanż od czasu do czasu (ostatnio częściej)… Z resztą, nie ma co się chwalić imprezami, to nic niezwykłego. Nie kumam ludzi, którzy próbują się lansować na takich, którzy bez dobrego melanżu nie przeżyją weekendu. To jakieś marne prowo z ich strony… Jeszcze te wpisy na FB, śmiech na sali w sumie ;) W te wakacje niewiele się wydarzyło, zarobiłem trochę hajsów, wróciłem do domu, odwiedziłem kino z Olą i Cinkiem, było bardzo, bardzo spoko ;) Poznałem parę świetnych dziewczyn :D Monika, Justyna… :D Numery już zapisane w kontaktach ^ ^ Jutro muszę jechać załatwić bilet… Nie chce mi się ! Ale jak to załatwię, to na spokojnie będę mógł kontynuować wakacje w Piławie… U mnie jest niebywała zamuła… Chyba zacznę grać w simsy, bo nie przeżyję do środy… W sumie, to mam trochę pracy.. Muszę ogarnąć grafikę dla dwóch kumpli, obiecałem, teraz nie mogę się wycofać, to by było nie w porządku, w stosunku do nich. Dawno nic nie nagrywałem. Zbieram siły, żeby nagrać nowy projekt… Czeka Mnie nagrywka z Miodkiem. Nagrywki z nim to zawsze zajebista sprawa. Zapowiada się już 2 wspólny kawałek. Mam nadzieję, że wszystko pójdzie bez komplikacji. Zaraz chyba idę na dwór. W domu nie mam co robić. A tak, chociaż pogadam ze znajomymi. W grupie zamula się znacznie lepiej. Serio. To na tyle. Pis Joł !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz